SOBOTA
Biegłam przez las.
Goniły mnie jakieś dziwne stwory.
Pragnę się obudzić z tego koszmaru,
lecz nie mogę..
Nagle znikąd pojawia się światło…
Otworzyłam
oczy. Leżałam w swoim pokoju. Z okna wydobywały się poranne smugi światła.
Przetarłam twarz ręką.
- Śpiąc
królewna się zbudziła? - spytał się Alex ironicznie.
- Królewna
się nie wyspała - przewróciłam się drugi bok.
Zapomniałam,
że ma magiczne moce. Jednym machnięciem zrzucił pościel i mnie na podłogę.
Krzyknęłam. Miednica zaczęła mnie boleć.
- Idiota - mruknęłam.
Usiadłam
prosto. Nie chciało mi się wstawać. Zerknęłam na zegarek. No tak, 7:15.
Wcześniej
się nie dało?! Przewróciłam oczami.
- Książę się
wynosi, bo królowa musi się ubrać - prychnął i znikł z mojego pola widzenia.
Otrzepałam
nogi (nawyk). Spojrzałam na temperaturę, jest ciepło. Środek czerwca. Żadna
rewelacja. Zabrałam bieliznę, szorty, koszulkę i poszłam do łazienki. (Łazienka
znajduje się obok mojego pokoju, wystarczy przejść przez drzwi, które stoją koło wielkiej
szafy).
Przebrałam
się i zaczęłam czesać niesforne włosy. Zrobiłam wysoką kitkę i ruszyłam do
kuchni, gdzie czekał na mnie Anioł Stróż, który zrobił mi siniaka na skórze.
Z
pomieszczenia wydobywały się piękne zapachy. W kuchni zastałam Alexa, machającego
rękami. Może to się wydać dziwne, gdyby garnki i jedzenie nie latały wkoło.
- Siadaj -
powiedział, nie patrząc na mnie.
- Tak jest,
mamo - przewróciłam oczami.
Usiadłam przy
stoliku i po paru minutach przede mną stała miska płatków i szklanka soku
pomarańczowego. Zabrałam się za jedzenie.
- A umyjesz
później? - spytałam z pełna buzią.
Zrobił
minę osoby, która się zastanawia. Wiedziałam, że po mnie posprząta, nie ma nic
pożytecznego do roboty. Jedynie przedrzeźnianie ludzi, na przykład: jak chodzi
idealnie to pokazuje panią Lolek (dziwne nazwisko) jak jest strasznie wkurzona.
Wielka kaczka. A czekaj, ta! Chroni mnie przed siłami zła, które nie
istnieją. Jedziemy dokądś.. nie do Instytutu!
- Dobra, ale
to jest ostatni raz, głupia dziewko! - machnął dłonią i naczynia znalazły się w
zlewie.
Kłamie,
zawsze tak gada, to.. chyba już 48 raz jak tak mówi. Uwielbia mówi na mnie
"głupia dziewka", nie mam bladego pojęcia czemu. Ja nazywam go idiota,
bo jest idiotą.
- Chodźmy, za dziesięć minut masz autobus! Zanim tam dojdziesz, to rok minie.
- Debil -
mruknęłam
Pobiegłam po
torbę…
***
Byliśmy
coraz bliżej celu. Musieliśmy przejechać spory kawałek i zajęło to dużo czasu, zwłaszcza, że nasze miasto
nie ma dobrych dróg. W moim brzuchu działo się coś dziwnego. Coś mnie
przyciągało… Skóra w niektórych miejsca zaczęła piec. Cały czas się
drapałam.
Zauważyłam,
że nikt nie zwraca na mnie uwagi. Na dziewczynę, która drapie się jak
opętana. Alex prawie się nie odzywał, tylko wskazywał drogę. Na jego
twarzy widać było podniecenie. Na mojej znużenie. Wysiedliśmy.
Doszliśmy do
zrujnowanego kościoła. Alex otworzył mi drzwi. Nikt nie zwrócił uwagi na
dziewczynę, która wchodzi na teren do rozbiórki. Gdy podchodziliśmy coraz
bliżej, to zrujnowany kościół nie wyglądał tak samo jak przed bramą. Wyglądał na niezniszczony.
Wzięłam
głęboki oddech. Ból głowy przyszedł znikąd. Skóra zaczęła mnie piec niesamowicie.
Starałam się nie okazywać uczuć, ale moje zmagania szły marnie. Doszliśmy do
potężnychh drzwi, które nie miały zamka. Wspaniale, jak tam się dostaniemy? Znaczy
jak ja się dostanę, bo Alex może przechodzić przez ściany.
- Popchnij
drzwi - powiedział Alex.
Zrobiłam, co
mi kazał. Wszedł jako pierwszy. Machnął ręką, aby i ja weszła. Przez chwilę
się wahałam. Gdy to zrobiłam, od razu pożałowałam.
Czułam jak
moje ciało palił żywy ogień. Skóra zaczęła swędzieć jak nigdy dotąd.
Wszystko mi zesztywniało. Zobaczyłam tylko burze czerwonych włosów i straciłam
kontakt z rzeczywistością…
============================================================================
Mam nadzieje, że wam rozdział się spodobał! <3
Mam nadzieje, że wam rozdział się spodobał! <3
Nie zapomnij zostawić KOMENTARZA na zachętę :D
Zapraszam na aska-->https://www.facebook.com/kinga.janiszewska.14
Zaproś mnie do znajomych i badź w konfie tam jako pierwszych powiadamiam o rozdziałach!--> https://www.facebook.com/kinga.janiszewska.14
JAK MASZ WŁASNE BLOGA TO DAJ GO W KOMENTARZU TO CHĘTNIE POCZYTAM LUBIĘ DAWAĆ KOMENTARZE xd
Beta: Alixe♥
Beta: Alixe♥
PISZ SZYBKO NEXT! <3
OdpowiedzUsuńMega rozdział mordko ;*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Czy ta czerwona burza włosów to Córka Hausa?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Mordko i weny życzę! <3
http://thankyou-rezi.blogspot.com
Jeszcze dzisiaj next'a plose
OdpowiedzUsuńSłyszysz napisałam "plose"
To jakiś plus w moim zachowaniu :3
Pisz go szybko :)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział dawaj szybko nexta :)
OdpowiedzUsuń